Skamieniałe krewetki, ryby, małże i skrzypłocze sprzed 145 milionów lat… Brzmi nieprawdopodobnie? Tylko z pozoru, ponieważ unikatowe stanowisko paleontologiczne w kamieniołomie Owadów-Brzezinki w Gminie Sławno zawiera znaczenie więcej skamieniałych szczątków organizmów morskich i lądowych z późnej jury. Ogromna ilość skamieniałości i miejscami doskonały stan zachowania sprawiły, że stanowisko zostało okrzyknięte przez paleontologów mianem ,,Polskiego Solnhofen’’, od nazwy jednego z najsłynniejszych stanowisk paleontologicznych na świecie zlokalizowanego w południowej części Niemiec.

Tak wyjątkowe miejsce nie mogło ujść uwadze pasjonatów nauk o Ziemi z Klubu Miłośników Geologii działającego w ramach Geoparku Kielce. Dzięki współpracy z firmą Nordkalk zarządzającą kamieniołomem, dr Błażejem Błażejowskim reprezentującym Stowarzyszenie Przyjaciół Nauk o Ziemi ,,Phacops’’ i Instytut Paleobiologii Polskiej Akademii Nauk oraz Gminą Sławno, 16 czerwca b.r. odbyły się na terenie kopalni warsztaty paleontologiczne.

Warsztaty poprzedzone były fascynującym wykładem popularnonaukowym na temat tego unikatowego stanowiska poprowadzonym przez dr Błażeja Błażejowskiego. W warsztatach wzięło udział 25 osób, wśród których większość stanowili najmłodsi pasjonaci nauk geologicznych. Po zapoznaniu się z unikatowym zbiorem skamieniałości zgromadzonym w budynku administracyjnym kopalni, każdemu z uczestników marzyła się skamieniała 2-metrowa ryba, pięknie zachowany skrzypłocz czy sprawiający niesamowite wrażenie ząb wielkiego gada morskiego – plezjozaura. Pomimo braku tak spektakularnych znalezisk, każdy z uczestników wyszedł z pełną torbą skamieniałości, wśród których prawdziwym rarytasem okazały się odciski i fragmenty skamieniałych muszli dużych amonitów jurajskich. Skamieniałe frutti di mare z późnej jury uzupełniły większe i mniejsze małże, tworzące masowe nagromadzenia na powierzchni wapieni i margli. Niektórzy uczestnicy spotkali się nawet oko w oko ze skamieniałymi krewetkami!! Na rozpoczęcie i zakończenie warsztatów firma Nordkalk zaserwowała dla klubowiczów słodki poczęstunek, który znakomicie uzupełnił skamieniałe jurajskie menu.